Pierwsza wizyta

De eerste behandeling
Pierwsza wizyta zdaża się tylko raz. Potem wszystko jest już wiadome. Ale to nie powód, by tracić czas. Od samego początku bierzemy się do roboty. Nie umawiamy się na kawę i plotki, a na terapię. Poniżej kilka istotnych punktów:
  1. Wieczorowe kreacje, garnitury, paski do spodni zostawcie w szafie. Zamiast nich ubierzcie się w to, co nosicie w weekendeowy wieczór w domu. Wpijające się w skórę guziki, sprzączki od paska, ramiączka nie umilą wam czasu, a mi utrudnią robotę.
  2. Odezwa do pań – wraz z wyjściowymi kieckami zostawcie w domu makijaże. Nic wam się wtedy nie rozmaże na twarzy, ani mi na stole. Kolczyków też nie warto brać. Często zaczynam zabieg od mobilizacji odcinka szyjnego. A wtedy kolczyki naprawdę przeszkadzają.
  3. A’propos stołu do terapii. Zawsze nakrywam go wypraną narzutą. Ale widzę dwa powody, dla których możecie zabierać z sobą własny duży ręcznik, na którym się położycie. Po pierwsze, zamiast zastanawiać się, czy ktoś przed wami leżał już na narzucie ( i czy aby na pewno się wcześniej wykąpał ), będziecie wspominać wczasy i plażę. Po drugie, żyjemy w epoce pandemii. A wiadomo, że lepiej dmuchać na zimne.
  4. Lekki posiłek najpóźniej 2 godziny przed wizytą. Żadnej kawy bezpośrednio przed. Myślę, że nie trzeba tłumaczyć. Ale żeby was na pewno przekonać: do niektórych mięśni miednicy dostać się mogę jedynie przez brzuch. Naprawdę głęboko wciskając palce. Często dzieje się tak przy bólach lędźwiowych. Czasem potrzebny jest masaż przepony. Też trzeba się głęboko wcisnąć. A mnie nie interesuje historia waszych posiłków zapisana na mojej podłodze.
  5. Oczywiście prysznic, czy wanna przed wizytą to podstawa. Niby wiadomo, ale wolę uprzedzić.
  6. Całkiem możliwe, że będę chciał obejrzeć wasze stopy. Szczególnie przy bólach pleców lub głowy. Zadbajcie o nie, żeby potem nie było niezręcznie.
  7. Jeżeli przychodzicie z powodu bólu kolana lub w lędźwiach, dobrze jest wziąć z sobą luźne szorty. ( Można przebrać się u mnie, na miejscu. ) To dlatego, że zapewne będę musiał się dobrać do mięśni uda, pośladka lub stawu biodrowo- krzyżowego. Przez spodnie się to nie uda.
  8. Jeżeli mamy zajmować się bolącym barkiem lub bólem w górnych partiach pleców: Chłop, jaki jest, każdy widzi. Nie ma problemu. Informacja dla pań- „Te rzeczy” robimy i na siedząco i na leżąco. Weźcie z sobą taki stanik, który pozwoli wam się dobrze czuć. Sportowy nie jest dobrym pomysłem. Musi być taki, żeby dało się go rozpiąć.
  9. Maseczki nie są konieczne, ale jeśli macie chęć mieć je na twarzy, to nie problem.
  10. Na koniec prośba. Przyjeżdżajcie punktualnie. To zapewni wam dyskrecję, a mi pozwoli na zachowanie 100% higieny.
Do zobaczenia! Pierwsza wizyta to nie „pierwszy raz”, a masaż to nie operacja, więc bez paniki, gwarantuję, że będzie fajnie.
logo